Nasz Czytelnik, Karol choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Aby kontynuować leczenie, potrzebuje terapii metodą Car-T Cell, która kosztuje 1 500 000 zł.
Wpłat można dokonywać za pośrednictwem Fundacji Siepomaga wspierając zbiórkę www.siepomaga.pl/ratuj-karola
lub biorąc udział w licytacjach na ten szczytny cel www.facebook.com/groups/zbiorkadlakarolasiepomaga
HISTORIA KAROLA
W 2018 w marcu udałem się do przychodni laryngologicznej w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie w związku z dziwnym zgrubieniem, które pojawiło między policzkiem a uchem. Tomografia komputerowa i USG wykazały, że węzły chłonne szyjne są powiększone. Wynik badania był dla mnie druzgocący, okazało się bowiem, że to chłoniak. Zostałem skierowany do Centrum Onkologii w Warszawie na Ursynowie. Szczegółowe rozpoznanie to chłoniaklimfoblastyczny B-komórkowy. Otrzymałem leczenie G-mall (5 miesięcy w szpitalu – 6 cykli chemioterapii), potem zostałem poddany badaniu PET, które wykazało całkowitą remisję choroby.
Po 2 latach, w październiku 2020 poczułem dyskomfort w oku. Po przeprowadzeniu szeregu badań stwierdzono, że w moim szpiku są komórki nowotworowe. W dniu 22 grudnia 2020 roku dostałem informacje ze jest to nawrót choroby z zajęciem szpiku. W instytucie hematologii i transfuzjologii w Warszawie potwierdzono, że choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Podjęto leczenie ciałem monoklonalnym Besponsa, w efekcie którego uzyskałem pełną remisje w szpiku. W czerwcu po badaniu obrazowym okazało się, że oczodół wciąż jest zajęty przez komórki nowotworowe. W konsekwencji zastosowano kolejno 3 cykle chemioterapii. Zmiany cofały się, niemniej po zakończeniu chemioterapii nacieki w oczodole prawego oka znowu rósł. Lekarze uznali więc, że konieczne będzie przeszczepienie komórek macierzystych – udało się znaleźć dawcę!!!
Cykl chemioterapii zakończyłem 4 sierpnia 2021 roku. Od 13 do 19 sierpnia miałem naświetlania – najpierw oczodołu (trzykrotnie), a następnie całego ciała (również trzykrotnie). 24 sierpnia 2021 roku odbył się tzw. przeszczep szpiku. Po trzech miesiącach udałem się na badanie PET celem stwierdzenia postępów leczenia. Wyniki badania wykazały, że zmiany w oczodole zmniejszyły się, ale nie uzyskałem całkowitej remisji, przez co konieczne jest kontynuowanie leczenia. Szansą dla mnie jest innowacyjna terapia genowa Cer-T-Cell, polegająca na pobraniu moich komórek odpornościowych, a następnie poddaniu ich modyfikacji genetycznej w warunkach laboratoryjnych, tak by po powrocie do mojego ciała potrafiły samodzielnie zwalczać komórki nowotworowe. Niestety koszt leczenia to ok. 1.500.000 zł. Dlatego zwracam się do wszystkich o wsparcie mnie w tej walce.