Dziś na stacji metra Marymont w Warszawie doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pracownika ZTM. Kontroler biletów został zepchnięty przez pasażera na tory. Udało się go wydostać. Został przewieziony do szpitala.
Relacje kontrolerów biletów z pasażerami, którzy unikają uczciwego płacenia za bilety komunikacji miejskiej, są trudne. Oczywiście z winy tych drugich. Boleśnie przekonał się o tym dziś kontroler biletów na terenie warszawskiego metra. Na stacji Marymont doszło do sprzeczki z agresywnym, nieposiadającym biletu pasażerem, który zepchnął pracownika ZTM na tory w tunelu. O zdarzeniu informują media, m.in. Rzeczpospolita. Mężczyźnie pomógł wydostać się drugi kontroler. Poturbowany kontroler trafił do szpitala. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że nie trafił na trzecią szynę, w której płynie prąd. W efekcie upadku doszło do złamania palca ręki i rozcięcia skóry na głowie i przedramieniu poszkodowanego. Zniszczeniu uległo także mobilne urządzenie kontrolerskie.
Jak czytamy na stronie ZTM, sprawca uciekł, ale jest nagrany przez kamery monitoringu. Osobę tą poszukuje stołeczna policja. Przesłuchano już świadków zdarzenia. Jak apleluje Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie: Nie ma miejsca na agresję i przemoc w pojazdach i na przystankach stołecznego transportu publicznego – również względem kontrolerów, kierowców, czy motorniczych. Apelujemy do wszystkich pasażerów o poszanowanie ich ciężkiej i trudnej pracy.