Wciąż nieznany jest dalszy los czeskiego Pendolino, który brał udział w tragicznym wypadku pod koniec czerwca br. Według zapowiedzi Kolei Czeskich, technicy Alstomu mieli przyjechać jeszcze w lipcu na oględziny. Wizyta ma jednak odbyć się nieco później.
27 czerwca 2022 roku w Boguminie doszło do tragicznego wypadku, w którym Pendolino wjechało w lokomotywę ČD Cargo. Zginął maszynista elektrycznego zespołu trakcyjnego, a czterech pracowników przewoźnika towarowego zostało rannych. Na pokładzie Pendolino znajdowało się 16 pasażerów, na szczęście nikt nie został ranny.
Siła uderzenia była na tyle duża, że niewiele co zostało z kabiny maszynisty. Od razu poddawano wątpliwości czy uda się jeszcze naprawić jednostkę, biorąc pod uwagę fakt, że czeskie Pendolino to już letnie pojazdy, które zostały zamówione pod koniec lat 90′, a sama Seria 680 nie znajduje się w seryjnej produkcji.
Jak informuje Zdopravy.cz, los rozbitego Pendolino wciąż nie jest jasny.
Planujemy przetransportować pozostałe dwa wagony z Bohumina do Pragi i spodziewamy się wizyty ekspertów z Alstomu po wakacjach – powiedział dla Zdopravy.cz Petr Štáhlavský, Rzecznik Prasowy Kolei Czeskich.
Początkowo Ceske drahy mówiły, że technicy Alstomu przyjadą na oględziny pociągu jeszcze w lipcu br. Póki producent pojazdu nie wypowie się na temat możliwości naprawy i kosztów z tym związanych – przewoźnik wstrzymuje się od decyzji. Koleje Czeskie szacują, że naprawa mogłaby kosztować około 150 mln czeskich koron, czyli bagatela ~ 28,5 mln zł. To i tak nieco mniej niż w przypadku naprawy Pendolino PKP Intercity, pod które w 2017 roku w Ozimku wjechał kierowca ciężarówki. W przypadku polskiego Pendolino koszt naprawy miał wynieść 8 535 722 euro bez VAT-u. Z tej kwoty 4 mln zł zostało przekazanych na naprawę z polisy kierowcy ciężarówki, który naruszył przepisy i spowodował wypadek. Reszta miała zostać pokryta z AC PKP Intercity. W przypadku Czech sprawa się nieco komplikuje. Maszynista Pendolino prawdopodobnie przejechał sygnał „stój” i wjechał na zajęty tor przez lokomotywę CD Cargo. Kolejna, bardzo istotna sprawa to jak podaje Zdopravy.cz – Pendolino nie są ubezpieczone.
W przeszłości Koleje Czeskie naprawiały już rozbite Pendolino. Po wypadku w Studénce z 2015 roku, naprawa kosztowała 210 mln czeskich koron. Póki co, czeski przewoźnik musi radzić sobie z 6 jednostkami 680 (zamiast 7). Jak relacjonuje czeski portal, przykładowo w sobotę połączenie SuperCity 243 obsługiwane przez Pendolino, w miniony weekend było obsługiwane przez piętrowe pociągi, w podwójnej trakcji CityElefant od Skody.