NaKolei.pl OpinieDebaty Jaka przyszłość czeka kolej pod względem cen energii trakcyjnej?

Jaka przyszłość czeka kolej pod względem cen energii trakcyjnej?

Redakcja

O przyczynach kryzysu energetycznego i perspektywach na kolejne lata dyskutowano podczas debaty „Czy i jak można zarządzać kryzysem energetycznym na kolei?” zorganizowanej przez Klaster 'Luxtorpeda 2.0′ oraz portal 'NaKolei.pl’.

Myślę, że na odpowiedź na pytanie o przyszłość jest trudna – mówił rozpoczynając dyskusję Czesław Warsewicz, Przewodniczący Rady Klastra „Luxtorpeda 2.0”. Jako powód tak postawionej tezy wskazał nieprzewidywalność cen energii elektrycznej, z którą mieliśmy do czynienia w 2022 roku, kiedy to obserwowaliśmy znaczne wzrosty cen energii za megawatogodzinę. To – w ocenie Czesława Warsewicza – pokazuje skalę tego co może się wydarzy w najbliższym czasie.

Jeżeli chodzi o to, co jest przed nami, to mając na uwadze intensywne działania wojenne i sytuację, którą właśnie perspektywa wojny znacząco zmieniła, trudno oczekiwać czy też snuć dłuższe perspektywy i podejmować próby kształtowania oceny jak ona będzie wyglądała. Niemniej jednak można powiedzieć, że energia jest zasobem kluczowym i ma znaczenie strategiczne dla gospodarki państwa, w tym także dla przewozów pasażerskich i towarowych, stanowiących tło gospodarki – wskazywał Czesław Warsewicz.

Fot. NaKolei.pl

W jego ocenie bardzo realnym scenariuszem jest to, że ceny energii będą na przynajmniej tym samym poziomie co dzisiaj. Przypomniał, że ustawa gwarantuje maksymalną cenę energii i jeżeli chodzi o konsumentów indywidualnych i przedsiębiorstwa to była ona dwukrotnie wyższa niż jeszcze niedawno. Stąd też w perspektywie cena ta nie będzie znacząco odbiegała od tej obecnej.

W tym kontekście ważne są instrumenty doraźne, takie jak przesunięcia kosztów z funduszu drogowego czy obniżenie stawek VAT, co może znacząco wpłynąć na doraźne kształtowanie ceny energii. Jest to jednak tylko jeden aspekt, który nie zastąpi decyzji czy działań strategicznych dostępu czy też kosztu produkcji energii. Według Czesława Warsewicza kluczowe składniki to m.in. opłata klimatyczna.

W tym kontekście nie mówiliśmy o energetyce jądrowej i efektywności kosztów. Być może warto żeby też to wybrzmiało, że koszt energii jest ważny. Dalej trzeba wskazać, że jeżeli mówimy o energetyce jądrowej i deklaracjach o pierwszych elektrowniach jądrowych, które mogłyby już powstać w 2028 roku, to trzeba podkreślić, że będą one pewnym wyznacznikiem wspólnych działań i dążenia do ukształtowania ceny energii elektrycznej. Jest to kwestia otwarta i chyba nikt nie pokusi się o stwierdzenia, dotyczące kształtowania cen energii w najbliższych miesiącach czy latach – mówił Czesław Warsewicz.

Podsumowując swoją wypowiedź stwierdził, że te doraźne działanie na pewno powinniśmy podejmować. Wspomniał także o pracach rządowych i legislacyjnych, które wspierają i dają możliwości doraźnego obniżenia ceny energii elektrycznej i możliwości wypracowania długofalowych rozwiązań.

Leszek Hołda, członek Zarządu PKP Energetyka, stwierdził, iż z dużym zadowoleniem przyjął wypowiedź Pana Posła Polaczka, która jest całkowicie spójna z tym, o co branża kolejowa apelowała. Przypominając postulaty do rządzących wskazał chociażby konieczność zniesienia obowiązku uiszczania opłat za uprawnienia do emisji CO2 dla kolei, jako że kolej dzisiaj jest najniżej emisyjnym środkiem transportu, mimo że jeszcze nie jest zieloną koleją. Drugi postulat był taki, żeby od razu wskazać pewne źródło finansowania dotacji dla kolei, po to, aby obniżyć opłatę dostępową, która mogłaby pokryć w pewnym stopniu wzrost kosztów związanych z zakupem energii.

Trzeci element jest związany ze zniesieniem opłaty za utrzymywanie w rezerwie dodatkowej mocy dla systemu krajowego, z tym że ta opłata ma stymulować do tego, aby przenosić zużycie energii z godzin szczytowych czyli tych pomiędzy 8:00 a 20:00, na godziny pozaszczytowe. W przypadku kolei trudno sobie wyobrazić, że uda się przekonać pasażerów, żeby zaczęli jeździć w nocy zamiast w dzień.

Powinniśmy dążyć do tego, żeby jeszcze dodatkowo wesprzeć sektor kolejowy, bo tak jak możemy zaobserwować w ostatnich miesiącach, mamy znaczący wzrost chociażby pasażerów PKP Intercity. To pokazuje, że pasażerowie robią arbitraż kosztowy i w momencie kiedy cena paliwa jest wyższa okazuje się że lepiej kupić bilet na pociąg – stwierdził Leszek Hołda.  Myślę, że im więcej takich bodźców, tym więcej pasażerów jesteśmy w stanie przyciągnąć na kolej – dodał.

Fot. NaKolei.pl

Odnosząc się do przyszłości i roku 2023 Leszek Hołda wskazał, że PKP Energetyka ma znaczący wolumen, który będzie zakontraktowany w nowych cenach. Jednocześnie myśli o tym, żeby było to jak najmniej dotkliwe dla odbiorców. Wspólnie z przewoźnikami zmieniony został model zakupu tej energii. Opiera się on o kontraktowaniu kwartalnym, co pozwala na umożliwienia zakupu energii w atrakcyjniejszych cenach.

Zrobimy zakład z rynkiem i kupujemy tę energię kwartalnie, po to, żeby jak cena spadnie od razu być beneficjentem tego spadku. Element, o którym myślę jest pozytywny. Część przewoźników towarowych, jako małe i średnie przedsiębiorstwa zostanie objęta ustawą i gwarancją ceny ustawowej – wyliczał Leszek Hołda.

Dodał, że cały czas branża czeka na potwierdzenie, że ustawa działa również w przypadku przewoźników samorządowych.

W ocenie przedstawiciela PKP Energetyka rok 2023 będzie pierwszym rokiem, kiedy przewoźnicy odczują wyższe ceny, nawet w przypadku objęcia ich ustawą. Leszek Hołda nie podjął się jednak odpowiedzi na pytanie jak wysokie będą to podwyżki, dlatego że jest bardzo wiele niewiadomych.

Następnie głos w dyskusji zabrali przedstawiciele przewoźników.

Elżbieta Nowak, Naczelnik Wydział w Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, podała, że przewoźnik ma podpisany siedmioletni kontrakt z opcją na 3 kolejne lata. Zaznaczyła również, że tegoroczny wzrost cen jest na pewno dotkliwy, ale w żaden sposób nie wpłynie na wysokość wykonywanej pracy eksploatacyjnej.

Widzimy tę szansę, że kolej może przez kryzys odzyskać właściwe miejsce, na które zasługuje. Odczuwalny jest bardzo dynamiczny wzrost pasażerów, za 10 miesięcy tego roku przywieźliśmy o 50% pasażerów więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, pomimo że zwiększyliśmy tylko pracę eksploatacyjną o 9%. Tak więc myślę, że ta strona przychodowa też jest bardzo ważna – powiedziała Elżbieta Nowak.

Fot. NaKolei.pl

Na pewno czasy, w których żyjemy skłaniają do działania, zwłaszcza jeśli patrzymy na to., co dzieje się na rynku energii elektrycznej czy na to, że 24 lutego rozpoczęła się wojna w Ukrainie i 25 lutego musieliśmy sobie już poradzić jako wszyscy przewoźnicy z przewiezieniem uchodźców z Ukrainy i to z takiego kierunku gdzie nie spodziewaliśmy się dużych przewozów – powiedział Artur Resmer, członek Zarządu PKP Intercity. W związku z tym było takie zadanie specjalne, ale kolej ma to do siebie, że daje sobie radę z takimi zadaniami – dodał.

Jeśli chodzi o koszt energii elektrycznej to tutaj okres „miesiąca miodowego” się kończy – mówił dalej przedstawiciel przewoźnika. Wskazał, że do nowej umowy trzeba było podejść inaczej, zmniejszając jak najbardziej ryzyko dotyczące kosztów energii elektrycznej.

PKP Intercity zwraca uwagę na oszczędność energii elektrycznej poprzez rekuperację. Kolejnym elementem jest energia odnawialna. Przewoźnik oddał do użytku nową myjnię, zasilaną z paneli fotowoltaicznych. Jest także w trakcie budowy nowej myjni we Wrocławiu i tam również zastosowane są rozwiązania w oparciu o fotowoltaikę.

I na koniec tej części dyskusji głos zabrał przedstawiciel zarządcy infrastruktury.

Jak wskazał Piotr Majerczak, członek Zarządu PKP PLK kryzys dotyka wszystkich, więc także zarządcę infrastruktury.

Jesteśmy trochę w uprzywilejowanej sytuacji ze względu na to, że ma zawartą umowę do końca 2023 roku. Rok bieżący jest to dla nas w miarę stabilny. Śledzimy cały czas ceny i sytuacja nie napawa optymizmem. Podejmujemy też działania związane ze zoptymalizowanym zużycia energii elektrycznej, której zużywamy, w przeciwieństwie do przewoźników, mało – mówił przedstawiciel PKP PLK.

Fot. NaKolei.pl

Jak wskazał jest to energia potrzebna do oświetlania, związana z zarządzaniem budynkami, z oświetleniem infrastruktury, która służy do prowadzenia ruchu pociągów, czy też do elektrycznego ogrzewania rozjazdów w zimie. W tym ostatnim przypadku zużycie jest zróżnicowane w zależności od tego, jaki jest okres zimowy.

Prowadzimy działania zarówno jeżeli chodzi o termomodernizację budynków, w naszym przypadku też odgrywa bardzo dużą rolę program w oparciu o który realizujemy wymianę niezależnych źródeł energii – wskazał Piotr Majerczak.

Partnerami Debaty „Czy i jak można zarządzać kryzysem energetycznym na kolei?” były Spółki: PKP Energetyka S.A. oraz Łódzka Kolej Aglomeracyjna Sp. z o.o.

Podobne artykuły

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Akceptuję Polityka prywatności