Strona główna » Wiadomości » Grupa PKP może być lepiej zarządzana

Grupa PKP może być lepiej zarządzana

Redakcja

Krzysztof Mamiński, prezes Polskich Kolei Państwowych S.A., jest zwolennikiem przekształcenia całej grupy w holding. Ale będzie to trudna operacja.

PKP S.A. są właścicielem lub dominującym udziałowcem w szeregu większych i mniejszych spółkach, takich jak np. PKP Intercity, PKP SKM, PKP Cargo, PKP LHS, czy PKP Informatyka. Do Grupy PKP należy też spółka PKP PLK, ale ona nie znajduje się pod nadzorem PKP S.A.

Taki stan to jeszcze zaszłość z przekształceń dokonanych na początku XXI w., gdy PKP podzielono na kilka spółek, które potem zaczęły same pączkować. I teraz już struktura właścicielka jest momentami zagmatwana. W tej sytuacji co jakiś czas jest zgłaszany postulat przekształcenia Grupy w holding.

Taki proces nie jest wcale łatwy do przeprowadzenia. – W Polsce brakuje prawa holdingowego – tłumaczy Krzysztof Mamiński, prezes PKP S.A. I dodaje, że należałoby rozwiązać choćby kwestię nadzoru nad PLK. U nas zarządca sieci kolejowej został rozdzielony z PKP, bo podobno takie były wymogi unijnego prawa, ale w innych krajach unijnych takiego modelu zarządzania kolejową infrastrukturą nie zastosowano. Można więc zmienić stan prawny, w jakim działa PLK, jednak trzeba to robić ostrożnie, bo ta spółka odpowiada za realizację Krajowego Programu Kolejowego o wartości ponad 65 mld złotych. – Zmiany organizacyjne, prawne nie mogą zaburzać procesu inwestycyjnego – podkreśla prezes Mamiński.

Szef PKP uważa, że utworzenie struktury holdingowej byłoby bardzo dobrym rozwiązaniem. – Holding to wspólny bilans, rozliczenia podatkowe, to wspólne zarządzanie środkami płynnymi – wyjaśnia Mamiński. – To również możliwość wykorzystywania efektu grup holdingowych, które wykonują określone usługi, czynności – dodaje prezes PKP. Co więcej, taka struktura organizacyjna przeciwdziała np. wzajemnej konkurencji między spółkami należącymi do holdingu.

Podobne artykuły

0
Would love your thoughts, please comment.x