Człowiek zawiódł, system nie…

29 marca w jednym z tuneli kolejowych w Pradze omal nie doszło do katastrofy. O godzinie  15.15 z praskiego dworca głównego wyjechał pociąg pośpieszny do Letohradu, który wjechał na tor zajęty przez stojący w tunelu Balabanka pociąg pospieszny jadący z Deczina do Pragi. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zlekceważenie przez maszynistę pociągu jadącego do Letohradu, sygnału zakazu wjazdu. W ostatniej chwili błąd człowieka naprawił system bezpieczeństwa uruchamiając awaryjne hamowanie pociągów (po wyhamowaniu oba pojazdy dzieliło 22 metry).

Jak powiedział rzecznik Kolei Czeskich Radek Joklík:

Ważne jest, że zadziałał system bezpieczeństwa zaprojektowany specjalnie z myślą o takiej pracy awaryjnej.

Dlaczego podobny system nie zadziałał pod Szczekocinami?{jcomments on}