Województwo opolskie i PKP PLK planują likwidację części przejazdów kolejowo-drogowych na liniach Opole – Kluczbork i Opole – Nysa.
Takie działania będą częścią gruntownej modernizacji obu tras kolejowych, które ruszą w przyszłym roku. PKP PLK przeprowadzą elektryfikację tych linii kolejowych oraz doprowadza do podniesienia prędkości pociągów. Między Opolem a Kluczborkiem oraz między Opolem a Nysą działa obecnie około 70 przejazdów. Czyli ich gęstość jest wysoka – statystycznie jeden przejazd na 1 km linii kolejowej. I część z nich kolejarze chcieliby zlikwidować, ale w porozumieniu z lokalnymi samorządami gminnymi i powiatowymi.
O planach PKP PLK i konsultacjach z samorządami poinformował Robert Węgrzyn, członek zarządu województwa opolskiego. Zaproszenie na rozmowy trafiło do wszystkich samorządów, które leżą na trasie linii z Opola do Nysy i Kluczborka.
W związku z podniesieniem paramentów tych tras, cześć mało uczęszczanych przejazdów musi zostać zamknięta. Występują one średnio co kilometr. To około 40 przejazdów na trasie Opole – Kluczbork i ponad 30 na odcinku Nysa – Opole. Statystyki pokazują, że z niektórych z nich dziennie korzysta zaledwie 1,5 – 1,7 pojazdu. Chcemy te konsultacje prowadzić w pełnym porozumieniu z samorządowcami – wyjaśnił Robert Węgrzyn.
Samorządy wypowiedzą się więc, które z przejazdów kolejarze mogą zlikwidować, a które jednak trzeba pozostawić. Teraz bowiem co prawda jeździ tam niewiele samochodów, ale to się może zmienić. Bowiem na jakimś obszarze gminy planują inwestycje mieszkaniowe (np. osiedla domów jednorodzinnych) lub gospodarcze. Wtedy w niedalekiej przyszłości przejazdy zacznie pokonywać znacznie większa liczba samochodów osobowych i ciężarowych niż teraz. I taki przejazd warto utrzymać. .