W związku z niejasną przyszłością projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) oraz planów budowy kolejowych szprych, mieszkańcy Mikołowa i okolicznych miejscowości nie zamierzają bezczynnie czekać na polityczne decyzje. W nowej politycznej rzeczywistości padają wzajemnie wykluczające się wypowiedzi prominentnych polityków obecnej władzy. To wywołało falę niepewności w społeczności lokalnej, która mobilizuje się do wyrażenia swoich obaw i oczekiwań wobec przyszłych decyzji władz.
Działacze społeczni, z Bartkiem Orszulikiem na czele, podejmują kroki mające na celu przypomnienie o istnieniu ich społeczności oraz konieczności uwzględnienia jej głosu w procesie podejmowania decyzji dotyczących infrastrukturalnych projektów. Manifestacja, pod nazwą II Protest Śląski – STOP KDP 170/CPK zaplanowana na sobotę, 24 lutego 2024 roku, o godzinie 10:00 przed Zespołem Szkół Technicznych w Mikołowie, ma stanowić wyraz społecznego niezadowolenia oraz mobilizacji wobec braku klarownych odpowiedzi ze strony władz.
Współorganizator protestu, Bartek Orszulik, podkreślił konieczność prowadzenia dialogu między władzami a społecznością lokalną.
Nadszedł czas, abyśmy zostali wysłuchani i aby nasze obawy zostały wzięte pod uwagę. Od samego początku staramy się angażować w konstruktywny dialog z władzami, ale dotychczas nie widzimy wystarczającego zaangażowania ze strony rządzących – mówił do lokalnych mediów Orszulik
Organizatorzy manifestacji kierują apel do władz o przeprowadzenie pełnej oceny wpływu planowanych inwestycji na społeczność lokalną oraz środowisko naturalne. Mieszkańcy czują się w tym w procesie pomijani i niewystarczająco wysłuchani, a sprawy dotyczą przyszłości ich regionu i ich samych.
Pewnym światłem, rozświetlającym obywatelski niepokój, jest planowane spotkanie, zwołane na 27 lutego w Katowicach przez wojewodę śląskiego Marka Wójcika i marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. W ramach tego wydarzenia zaproszeni zostali przedstawiciele lokalnych władz oraz społeczności lokalnej. Bartek Orszulik wyraża nadzieję, że będzie to istotne spotkanie, postrzegane jako pierwszy krok w kierunku lepszej współpracy między rządem a społecznościami lokalnymi w kontekście omawianego projektu. To pokazuje, że społecznicy przygotowujący się do protestu w Mikołowie 24 lutego nie zawieszają swoich planów, pozostają otwarci na możliwość pozytywnych zmian.